Podczas Konferencji “Rekompensowanie szkód związanych z leczeniem w modelu pozasądowym? jaka odbyła się w 14 stycznia 2016 r. w Warszawie w Centrum Dydaktycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, minister zdrowia Konstanty Radziwiłł przedstawił założenie powołania zespół ds. opracowania założeń ustawy, która uregulowałaby kwestię pozasądowego systemu dochodzenia odszkodowań za niepożądane zdarzenia medyczne.
Konstanty Radziwił ? ?W tej chwili jeszcze nie wiemy, jaką konkretną nową formułę dochodzenia roszczeń zaproponujemy pacjentom, ale wydaje się najbardziej zasadne, by sprawami odszkodowań wynikających ze zdarzeń medycznych zajął się ZUS?.
Wypadek medyczny, zdarzenie medyczne – założeniem resortu zdrowia jest, by szkody spowodowane u pacjentów w wyniku zdarzeń medycznych były naprawiane przez system ochrony zdrowia. Odszkodowanie za zdarzenie medyczne (wypadek medyczny) miało by być podobnie traktowane jak świadczenia za wypadki przy pracy: opis zdarzenia, badanie orzecznika, określenie uszczerbku na zdrowiu i wypłata odszkodowania – takie rozwiązanie funkcjonuje od lat 60 w Nowej Zelandii.
Cała procedurą przyznawania odszkodowań za błędy medyczne (wypadki medyczne), będzie z pewnością wymagała stworzenia na potrzeby ustawy nowej legalnej definicji ?wypadku medycznego? – który będzie zmierzał do zastąpienia obecnej procedury dochodzenia roszczeń w ramach tzw. zdarzeń medycznych przed wojewódzką komisją ds orzekania o zdarzeniach medycznych. Termin przygotowania projektu ustawy ministerstwo zdrowia określiło na rok 2016 r.
Czy dojdzie do likwidacji komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych ?
Ministerstwo Zdrowia – nie rozstrzygnięto jeszcze kwestii modelu dochodzenia roszczeń, ale jego zdaniem takimi sprawami powinien zajmować się ZUS.
Zastanawiające jest tylko na ile adekwatne do wyrządzonych krzywd będą proponowane przez ministra z góry określone rekompensaty za ?wypadki medyczne?. Istotne w procesie o dochodzenie roszczeń w procesach o błędy medyczne przy pomocy profesjonalnego prawnika możesz uzyskać znacznie wyższe świadczenia, niż walcząc o odszkodowanie za błąd medyczny samodzielnie. Cała idea związana z wdrożeniem w Polsce systemu no fault compensation, ma stanowić skuteczny mechanizm naprawiania szkód związanych z błędami medycznymi.
Przenoszenie ?gotowego? (model francuski czy szwedzki) wzorca rozwiązań bez gruntownej oceny zasadności i możliwości jego zastosowania w innych warunkach przy uwzględnieniu czynników społecznych, gospodarczych czy prawnych jest błędnym rozwiązaniem.
Postępowanie przed Komisjami mało atrakcyjne ?
Z uwagi na górną granicę możliwego do uzyskania odszkodowania (100 tys. w przypadku uszczerbku na zdrowiu lub rozstroju zdrowia i 300 tys. w przypadku śmierci pacjenta) i brak możliwości uzyskania renty, ta ścieżka dochodzenia odszkodowań powinna być rozważana jedynie w przypadku błędów medycznych nie skutkujących poważnymi konsekwencjami.
Warto jednak zaznaczyć, że obecnie placówki medyczne nie mają obowiązku posiadania ubezpieczenia na rzecz praw pacjentów. (obecnie posiada je kilka placówek medycznych – około czterech) Taki obowiązek ma wejść prawdopodobnie w roku 2017 r. Mając jednak na uwadze obecne prace Ministerstwa Zdrowia dotyczących nowego modelu przed sądowej rekompensaty za błędy medyczne, istnienie komisji staje pod znakiem zapytania.
Rzeczywisty czas na rozpatrzenie wniosku może trwać dłużej niż 4 miesiące. W praktyce znane są przypadki rozpatrywania roszczeń nawet przez rok. Postępowanie przez Komisją nie jest kosztowne, tj. koszt złożenia wniosku o ustalenie zdarzenia medycznego to 200 zł.
Kolejnym minusem ?Komisji? jest brak alternatywności wobec cywilnoprawnej drogi sądowej. Wnioskodawca w momencie przyjęcia propozycji odszkodowania rzeka się wszelkich roszczeń w zakresie szkody. Modle zarówno francuski jaki i szwedzki dopuszcza możliwość ?uzupełniającego? dochodzenia roszczeń. Podobne rozwiązanie funkcjonuje również polskim systemie prawa i dotyczy możliwości możliwości dochodzenia roszczenia na zasadach ogólnych w zakresie odpowiedzialności za wypadki przy pracy. Natomiast przyjęcie propozycji odszkodowania z tytułu zdarzenia medycznego zamyka skutecznie możliwość dochodzenia roszczeń na zasadach ogólnych.
Jak wylicza się odszkodowanie za zdarzenie medyczne ?
Wyliczenie propozycji odszkodowania z tytułu zdarzenia medycznego reguluje – Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 27.06.2013 r. w sprawie szczegółowego zakresu oraz warunków ustalania wysokości świadczenia w przypadku zdarzenia medycznego (Dz. U. 2013, poz. 750)
Na potrzeby wyliczenia propozycji odszkodowania przyjęto następujący stan faktyczny – podczas operacji przepukliny pachwinowej pozostawiono ciało obce – skutkowało powstaniem zakażeniem gronkowcem, dwoma zabiegami leczenia naprawczego oraz powiększeniem blizny pooperacyjnej (powstanie uszczerbku na zdrowiu).
Jeżeli przyjąć zaistnienie zdarzenia medycznego:
? na podstawie dokumentacji zdjęciowej z ostrego okresu zakażenia, można wnosić że blizny powstałe po zakończeniu leczenia skutkują trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w obrębie kończyny dolnej w wysokości 10%
? całkowita utrata zdolności do pracy w okresie do 3 miesięcy
? leczenie ambulatoryjne powyżej 30 dni
? leczenie szpitalne powyżej 30 dni
? dodatkowy zabieg operacyjny stwarzający podwyższone ryzyko x 3
1.) Pogorszenie stopnia zdrowia:
a) Par 3.3.1 ? długotrwały uszczerbek na zdrowiu 6000 zł
2.) Pogorszenie jakości życia
a) Par 4.2.2 ? niezdolność do pracy zarobkowej lub nauki do 3 miesięcy ? 2500 zł
3.) Uciążliwość leczenia:
a) par 5.1. ust 2 -leczenie ambulatoryjne ponad 30 dni- 2 500 zł.
b) par 5.1. ust 3 ? leczenie szpitalne ponad 30 dni ? 5000 zł
c) par.5.1. ust 12 ? dodatkowy zabieg operacyjny w znieczuleniu przewodowym ? 30 000 zł
Jednocześnie mając na uwadze Par. 5.2. wysokość świadczenia w zakresie uciążliwości leczenia lub innej krzywdy, pozostającej w związku ze zdarzeniem medycznym, o którym mowa w § 2, stanowi iloczyn sumy procentów stopni określonych w ust. 1 i kwoty 25 000 zł
Zatem łączna propozycja odszkodowania z zdarzenia medycznego wynosi sumę wartości wyliczonej w tytułu pogorszenia stopnia życia – 6000 zł, pogorszenia jakości życia – 2500 zł, uciążliwość leczenia nie może przekroczyć 25000 zł – zatem łącznie propozycja wynosi: 33 500 zł.
Stosowanie tabel oraz przeliczników w określeniu wysokości należnego zadośćuczynienie w znaczący sposób obniża możliwość indywidualizacji krzywdy, a tym samy sprawiedliwego miarkowania należnego zadośćuczynienia. Przy założeniu powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 10 % oraz długotrwałych skutków leczenia i ilości trzech zabiegów leczenia naprawczego oraz powstania niezdolności do pracy – przyjęcie propozycji odszkodowania w kwocie 33 500 jest mało atrakcyjne.
Rzeczywisty problem ?
1. Suma ubezpieczenia zbyt niska.
Ubezpieczenie na rzecz praw pacjentów nie jest ubezpieczeniem tanim dla placówek medycznych. Z tego względu gdy przestało mieć charakter obowiązkowy, tylko kilka placówek zdecydowało się na zawarcie ww. ubezpieczenia.
W obowiązującym stanie prawnym zgodnie z ROZPORZĄDZENIEM MINISTRA FINANSÓW z dnia 22 grudnia 2011 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą, palcówki medyczne oraz lekarze są zobowiązane posiadać obowiązkowe ubezpieczanie Oc podmiotu leczniczego.
Wysokość sumy ubezpieczenia określona przez rozporządzenia wynosi: 100.000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia oraz 500.000 euro w odniesieniu do wszystkich zdarzeń, których skutki są objęte umową ubezpieczenia OC podmiotu leczniczego wykonującego stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne szpitalne
Suma ubezpieczenia jest nie wielka bo 100 tyś. euro na zdarzenie po kursie przeliczanym wg. kursu z pierwszego miesiąca roku zawarcia umowy ubezpieczenia np. Umowa ubezpieczenia jest zawarta w roku 2013 r. kurs w styczniu 4.0671 pln. Suma na jedno zdarzenie wynosi 406 710,00 pln, na wszystkie zdarzenia 2 033 550.00 pln .W praktyce wystarczy jedna sprawa błędu medycznego taka jak błąd okołoporodowy i suma na jedno zdarzenie jest wyczerpana. Zwiększenie wysokości sumy ubezpieczenia na zdarzenie w obecnych realiach wydaję się konieczne. Na świecie szpitale posiadają sumy gwarancyjne zaczynające się (w przeliczeniu) od 10 mln zł, a wiele z nich jest ubezpieczonych na sumy przekraczające 100 mln zł.
Sumy gwarancyjne kilkadziesiąt razy niższe niż średnie potencjalne szkody wyrządzone w okresie ubezpieczenia, stanowi poważne ryzyko dla samych szpitali oraz lekarzy.
2. Stanowisko Szpitali do zgłoszonych roszczeń o błędy medyczne.
Ugodowe zakończenie procesu sądowego, jest niestety rzadko stosowanym sposobem zakończenia sporu. Dotyczy to również ubezpieczonych szpitali. Nie wypracowanych standardów w szpitalach, które pozwoliłby na prawidłową ocenę roszczeń i zapobiegłyby długoletnim procesom sądowym. Niestety często szpital ?godzi? się celowo na długoletni proces sądowy by odwlec w czasie wydanie wyroku zasadzającego nawet w przypadku spraw oczywiście z góry przegranych.
Zjawisko ADR (Alternative Dispute Resolution) w naszej prawniczej kulturze zaczyna dopiero ?raczkować? nie jest tak dobrze rozwinięte jak w USA. Brakuje zdroworozsądkowego podejścia z strony szpitali, wiele bardzo oczywistych zdarzeń można zakończyć w sposób ugodowy. Koszty takiego podejścia są istotne. Średni okres procesu to 2- 3 lata, odsetki ustawowe obecnie wynoszą 8 %. Przy średnim roszczeniu przy wartości przedmiotu sporu 100 tyś zł odsetki to średnio 30 tyś zł. Nie wliczamy tu kosztów sądowych, kosztów zastępstwa procesowego, opinii biegłych itd.
Czy szpital stać na takie postępowanie ? Niestety pomimo tak dużych kosztów procesu oraz odsetek ustawowych, chęć polubownego zakończenia sprawy procesu o błąd medyczny wciąż stanowi rzadkość.